in another case

Hej! Ten post powinien wyglądać inaczej niż będzie, od tego zacznę! Miał być on poświęcony

czwartkowemu ślubowaniu klas mundurowych, ale doszłam do wniosku, że tak na prawdę

nie miałabym co wam o tym napisać, poza tym nie mam zdjęć nadających się do dodania na bloga.

Mogę wam powiedzieć tylko, że lekkie nerwy i pełna dyscyplina - tak wyglądało ślubowanie.

W tej chwili spędzam typowo niedzielne południe. Jedyny ' bonus ' tego weekendu jest taki, że 

jestem chora :/ Już od piątku męczę się z katarem, a wczoraj wieczorem doszedł jeszcze ból

gardła. Jutro w szkole nie będę miała w sobie w ogóle życia, ale nie mogę sobie odpuścić.

Mam nadzieję, że będę się czuja chociaż trochę lepiej niż teraz. Jeszcze tylko 2 tygodnie do ferii.

Najgorsze 2 tygodnie mojego życia.... jestem zawalona sprawdzianami, kartkówkami... 

nie wiem jak ja to zniosę. W ostatnim tygodniu będę w szkole męczyć się już ostatkiem sił. 

Zamiast w ten weekend odpocząć i przygotować się na kolejny tydzień, jestem jeszcze bardziej

zmęczona niż po 5 dniach nauki - ten katar mnie niszczy, boje się co by było gdyby dopadła mnie

jeszcze gorączka. 

Życzcie mi zdrowia, pozdrawiam :)