time to autumn

cześć kochani. Sporo czasu minęło od mojej ostatniej aktywności na blogu, za co was

przepraszam. Zazwyczaj wolę być z wami bardziej na bieżąco i z czymś ciekawym :)

Ostatnio może nie tyle, że nie miałam czasu ale sporo do zrobienia. Byłam trochę 

zasypana nauką w tym tygodniu, jutro na szczęście piątek i nic do nauczenia :)

Post myślę typowo tematyczny. Teraz jesień jest już z nami w stu procentach, a nawet ostatnio

zaczynam czuć, że zima jest równie blisko. Szczególnie rano kiedy idę do szkoły to momentami

trzęsę się z zimna, zdecydowanie muszę coraz szybciej zacząć się rozglądać za zimową kurtką.

Już pisałam, ale pozwólcie, że się powtórzę - Jesień to zdecydowanie nie moja pora! Nie przepadam

specjalnie za nią... ciągłe deszcze i szaro. W sweterki i ciepłe bluzy jestem w osiemdziesięciu 

procentach zaopatrzona, myślę, że jeszcze nie jedne zakupy przede mną :) Poza tym planuję

w następnym poście pokazać outfit typowo jesienny. Eh.. wracając z domu po szkole zazwyczaj

totalnie nic mi się nie chcę. Mam ochotę tylko rzucić się na łóżko, przykryć kocem i spać całe

popołudnie.. ale niestety, ostatnio po szkole musiałam z powrotem wtrącać nos w książki.

Czekam na zimę a potem jakoś zleci do ciepłego lata, za którym strasznie tęsknię!

A jakie jest wasze zdanie na temat jesieni? Lubicie czy tak jak ja nie przepadacie?